Lato leśnych ludzi – część 1

„Gość”

Na opustoszałej drodze biegnącej przez las zatrzymuje się PKS. Wysiada z niego tylko jeden pasażer, kilkunastoletni chłopiec w jasnym płóciennym garniturze, w kapelusiku na głowie, z wielką torbą podróżną, rakietkami do badmintona i aparatem fotograficznym zawieszonym na szyi. Z daleka widać, że to klasyczny mieszczuch nie obyty z naturą.
Przypomina raczej turystę wybierającego się do modnego kurortu, niźli kogoś kto chce spędzić wakacje w lesie. Z ukrycia obserwuje go mężczyzna, który zabiera chłopca do oddalonej o kilkanaście kilometrów od głównej drogi leśniczówki. Rosomak (Jerzy Binczycki), bo tak się przedstawia ów tajemniczy nieznajomy, nadaje chłopcu przezwisko "Coto", bo przestraszony młokos rozgląda się wokół i dziwi leśnym odgłosom, pytając nieustannie "Co to?". Chłopiec ma spędzić w leśniczówce wakacje pod opieką pana Januszko, byłego partyzanta, serdecznego kolegi dziadka z czasów wojny. Ma list polecający, który zresztą już na początku drogi gubi. Rosomak zawozi go na miejsce, ale zamisat leśniczego, chłopiec poznaje Żurawia (Wiktor Zborowski) i Panterę (Sylwester Maciejewski). Wokół wszystko wydaje mu się dziwne i obce, od razu też obleciał go strach. Pierwsza noc spędzona w leśniczówce przynosi dręczące koszmary senne. Ale nazajutrz wszystko się zmienia. Chłopiec bliżej poznaje swoich współlokatorów, którzy przybrali imiona bohaterów swojej ulubionej książki "Lato leśnych ludzi". Do kompanii wkrótce przyjmują również mieszczucha, który przełamuje pierwsze lody i wkupuje się w ich łaski, ofiarnie pomagając ratować krowę na bagnach. Gdyby nie wszczęty przez chłopca alarm, zwierzę z pewnością marnie by zginęło. [PAT]





Produkcja: 1984
Premiera TV: 1985

Reżyseria:



Muzyka:


Obsada:
Januszko "Rosomak"

Antek Januszko "Pantera", brat "Rosomaka"

naukowiec "Żuraw"

"Coto"

2 role: Jasiek, wnuk leśniczego Januszki; "Rosomak" w dzieciństwie

mama Jaśka

żołnierz

Sieńko "Leśny"

nie występuje w napisach

i inni.



03.171114

(POL) polski,


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz